czwartek, 19 lutego 2015

73. Poduszka z kotem odsłona V

Strasznie się cieszę, bo kotek patrzy już na mnie :)
Haft nie jest wykonywany w takim tempie jakbym chciała, ale i tak postępy od ostatniej odsłony są znaczne. Do wyszycia pozostały mi już tylko jeden kolor i wąssyyyy...

Stan na 05.02.2015r.

Stan na 19.02.2015r.


Kotek wymiętoszony i pognieciony... Nie używam tamborka mimo, że mam, bo nie lubię. Kanwę podwijam sobie i do przodu :), więc dół trochę mi się teraz podwija.

Zastanawia mnie tylko jedna kwestia czy mam haft uprać przed zszyciem poduszki? czy zszyć i wtedy dopiero uprać? Mam trochę czasu, żeby to ustalić...

11 komentarzy:

  1. Już niewiele brakuje do skończenia, czekam na koniec pracy, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z reguły zakończenia bywają najdłuższe ;)

      Usuń
  2. Czekam na całość już :) W sumie to ja bym już całe uprała po zszyciu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słodki kociak się pojawił :) Jestem ciekawa efektu końcowego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny kiciuś :) Też nie używam tamborka, bo mi spowalnia pracę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudny kiciuś, bardzo fajny haft ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przy kolejnych odslonach zastanawialam sie co to za kotek i stala sie jasnosc hihi.

    OdpowiedzUsuń