569. Wspomnień czar

W ubiegłym tygodniu zebrało mi się na wspomnienia i to nie byle jakie, bo wspominałam Was wszystkie moje kochane koleżanki z blogosfery, Was moje komentatorki, Was moje obserwatorki, Was moje koleżanki w zabawach niezliczonych. Tak, tak kolejne miesiące bycia z Wami mam za sobą. Stało się to za sprawą dziewczyn z Klubu Twórczych Mam i ich wyzwania urodzinowego. Poskakałam po ich blogach i z literek odszukanych w ich postach powstało mi słowo WSPOMNIENIA. Najpierw pomyślałam o mojej babci... i rzeczach, które z nią robiłam. Zaczęłam wyjmować swoje przydasie, żeby zrobić pracę, którą sobie już ułożyłam w głowie. Jednak wtedy zobaczyłam coś od Violi, coś od Ewy, coś od Ilony, coś od Danusi, coś od Ani... itd...i wtedy zmieniłam zupełnie koncepcję. Zaczęłam wspominać jak Was poznawałam, kiedy od kogo co dostałam i tak powstały serca z przydasi od Was. Niektóre z Was rozpoznają je od razu :)

Powstało jeszcze drugie mniejsze

Na wyzwanie Wspomnień czar w KTM  zgłaszam pierwsze serce