Strony

piątek, 27 września 2019

838. Tu tworzę_mój kącik

Praktycznie każdy rękodzielnik marzy o swojej pracowni, o mebelkach, szafkach, szafeczkach, ogromnej ilości przydasiach. A czym jest dla mnie pracownia? Kącikiem, gdzie mogę się na chwilę zaszyć i odpłynąć w świat własnych przeżyć i marzeń. Dlatego zapraszam Cię do zobaczenia, jak można sobie poradzić bez pracowni z prawdziwego zdarzenia - ten post i tekst pojawił się na blogu Kreatywnym, jednak nie każda z Was tam zagląda dlatego też publikacja na moim blogu.

Gdzie tworzę? Tu tworzę 

Moja pracownia, a raczej kącik to fragment blatu kuchennego, na którym stoją moje ulubione przydasie i narzędzia, których najczęściej używam. W pudełkach na blacie stoją woski, wszelkiego rodzaju pasty, kleje brokat, farby akrylowe.
W dwóch przybornikach trzymam pędzle. Zdradzę Ci, że mam na ich punkcie obsesję i zawsze jak jestem w jakimś sklepie plastycznym to wychodzę z conajmniej jednym pędzlem w dłoni. Razem z pędzlami mieszkają nożyczki oraz szpachelki do past. W niciarce w kuchni nie trzymam nici ;) Co to – to nie! Trzymam w niej mikrokulki w różnych kolorach, gazę i wstążki te, których najczęściej używam. Resztę wstązek trzymam w dużym pudle w pokoju pod biurkiem.

Papiery i szablony

Z racji tego, że nie mam jednego pomieszczenia, w którym mogłabym przechowywać wszystkie potrzebne mi rzeczy, to panoszą się one niestety po szafkach rozsianych po całym mieszkaniu. Papiery mają swoje miejsce na drewnianym regale w korytarzu. Trzymam je ustawione w pionie w pudełkach po butach, ponieważ nie mam pracowni nie inwestuję w specjalistyczne pojemniki przeznaczone do przechowywania papierów.
Na dolnej półce stoją segregatory z szablonami. Uważam, że to bardzo dobry sposób na przechowywanie szablonów – nie niszczą się i mam łatwość w ich przeglądaniu. Mam dwa segregatory duży i mały, do których wkładam szablony w zależności od wielkości.
W dużym segregatorze przechowuję w foliach papiery ryżowe – podobnie, jak w przypadku szablonów – papiery ryżowe przechowywane w ten sposób nie niszczą się, łatwo się je przegląda poszukując tego właściwego i łatwo się je wyjmuje.

Drobnostki i ozdoby

Cześć drobnych przydasi w stylu cekiny, kaboszony, dzwoneczki, biedroneczki i wiele, wiele innych przechowuję w skrzynkach na śrubki zakupionych w sklepie budowlanym. Pudełka są dwustronne, mają dużo przegródek i świetnie się do tego nadają.
Wszelkiego rodzaju kwiaty, pręciki, ozdoby typu owoce głogu, muchomorki itp. przechowuję luzem w pudełkach po butach.
Dużym sentymentem darzę guziki, dlatego one mają swoje specjalne miejsce w drewnianych ozdobionych skrzyneczkach. Nie jest to najlepszy sposób na przechowywanie, jeśli chodzi o dostępność w czasie wyboru tego jedynego, którego chcę użyć (z reguły wygląda to tak, że wysypuję je na stół i szukam, a później zbieram), ale póki co jest to najlepszy dla mnie sposób (skrzyneczka od Alinki z Aliwero).
Koraliki do haftu przechowuję również w drewnianej skrzyneczce w woreczkach strunowych (skrzyneczka od Anetty z Jamiołowo).

Haftowanie

Igły, których w danej chwili nie używam przechowuję w organizerze uszytym z filcu. Organizer sama sobie uszyłam już dawno temu.
Igły w organizerze mam podzielone  ze  względu  na  wielkość  oraz rodzaj (tępe, ostre, do koralików itd). W obecnej chwili dużo igieł znajduje się w igielniku i są nadziane na nich nici do bieżacego haftu.
Muliny do haftowania przechowuję w przeznaczonych do tego celu pudełkach z przegródkami, które kupuję w sklepach z akcesoriami do haftu.
Muliny przewijam każdorazowo po zakupieniu z pasm na bobinki, podpisuję numer i wkładam do pudełka.
To tylko część moich przydasi. Generalnie z braku pracowni większość rzeczy przechowuję w różnego rodzaju pudełkach – zakupionych lub recyklingowych i w ten sposób staram się sobie radzić. Pracownia w moim przypadku na chwilę obecną jest w sferze marzeń.

Jak widzisz, żeby robić to co kochasz nie potrzebujesz “wypasionej” pracowni wystarczy mały, dobrze oświetlony kącik i dużo samozapracia w dążeniu do realizacji marzeń. 

***

Koniecznie zaglądnij na blog Kreatywny, gdzie moje koleżanki z DT i sama szefowa Kamila pokazują swoje pracownie. Naprawdę warto zobaczyć, jakie dziewczyny mają cudne i kreatywne pracownie. Pokazują też jak przechowują swoje rzeczy, może skorzystasz z jakiegoś pomysłu. Zapraszam serdecznie :)


wtorek, 24 września 2019

837. Tag dla Ewci

Nadrabiam lipiec w zabawie u Ewci :)




Roślinek malutko, ale są. Tag powstał na bazie od Ewci :) Grafika od ITD Collection.

Na tagu znajdziecie to co uwielbiam - sizal i kamienie od Pentart :)


***
Zastanawiam się czy zabawy tagowej nie rozszerzyć też na blogi.
W związku z tym pytanie: Czy byłyby chętne osoby, aby raz w miesiącu robić taga na wybrany temat i ewentualnie się wymieniać (wyminka nie jest warunkiem koniecznym)?
Zapraszam też do grupy na fb Tutaj.


wtorek, 17 września 2019

836. Akcja charytatywna - Wiosna dla Seniora

Witajcie :)
W związku z ciepłym odbiorem wcześniejszego posta i komentarzami, żeby o potrzebach pisać tutaj na blogu to piszę. 

Najpierw klika słów od Joli Kapli (część z nich mnie trochę krępuję, bo nie czuję, żebym zrobiła coś specjanego, a z tym dobrym sercem u mnie to też różnie bywa...):



***
Cześć Dziewczyny!

Dzięki dobremu sercu Uli, która zgodziła się zamieścić kilka zdań ode mnie chciałabym bardzo Wam podziękować za chęć pomocy. Widząc ile jest chętnych, aby wesprzeć moje działania serce się raduje. Do Seniorów jeździmy dwa razy do roku. Prezenty na Boże Narodzenie mam już prawie ogarnięte, więc nie będę Wam zawracać głowy, ale jeśli mogłybyście pomóc mi w prezentach wiosennych to będę bardzo wdzięczna. Dla Seniorek przygotowuję doniczki i koszyczki z kwiatami, które obiecuję pokazać jak będą gotowe natomiast z Panami, jak zawsze mam mały problem. Ostatnio szyłam im bataliony i bociany, które bardzo im się podobały.

Tym razem wymyśliłam takie oto obrazki. 
Mój akurat jest na sercu o wielkości dwudziestu kilku centymetrów, ale równie dobrze może to być koło, kwadrat lub prostokąt byle nie mniejsze niż te dwadzieścia cm . Motyw to zwierzę lub ptak lub ryba. Niepotrzebnie chyba dodałam napis, ale to wersja próbna więc musi zostać. Chętni na pewno chcą wiedzieć na kiedy potrzebuję te obrazki więc umówmy się, że najpóźniej do końca roku tak, żebym wiedziała na czym stoję i czy muszę coś dorobić. Tych obrazków potrzebuję 20 sztuk. Jeśli macie jakieś pytania to piszcie na priv do Uli lub na mego maila jolantakapla@wp.pl to podeślę Wam zdjęcia z poprzednich wizyt w domu Seniora i odpowiem na ewentualne pytania.
Jola Kapla
***

Generalnie chodzi o przygotowanie obrazków w technice dequpage lub decu w połączeniu z malowaniem - motyw: zwierzę, ptak lub ryba. Obrazek na bazie w kształcie serca, kwadratu, koła lub prostokąta min. 20 cm z dziurką do zawieszenia. Potrzeba 20 obrazków, ja na pewno zrobię 5 (tyle mogę na 100% zadeklarować, więcej boję się czasowo). Potrzeba zatem jeszcze 15 sztuk. Ja bazy kupuję w Tokarni Sosenka, gdzie np.: serce o wysokości 20 cm kosztuje 2,70 zł (oczywiście to tylko mała część kosztów, jakie musiałbyście ponieść). Termin na wykonanie koniec roku 2019.
Jeśli ktoś byłyby chętny to proszę w komentarzu tylko wyrazić chęć, a resztę będziemy dogadywać mailowo lub na priv na fb - jak kto woli.

Jeśli chodzi o Oddział Onkologiczny to podarunki przygotowujemy dla nastoletnich pacjentów Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. Kolejna akcja będzie w przyszłym roku, będę Was informować.

***
18.09.2019
Dodałam żabę, jak chcecie możecie do niej linkować powstające serca :)
Dziękuję za zgłoszenia!

***
10.10.2019
Jeśli macie probelem w komunkowaniu się z Jolą (próbujemy ustalić dlaczego) to śmiało piszcie do mnie na maila lub fb. Jak ktoś ma mój adres naziemny to śmiało przygotowane serca może do mnie słać, bo już ich trochę do mnie przywędrowało, więc ja je wszystkie spakuję i prześlę do Joli.

sobota, 14 września 2019

835. Drewniane skrzynki

Dzisiaj zapraszam na inspirację z użyciem papierów ryżowych oraz szablonów od firmy ITD Collection. Pudełka/skrzynki drewiane zrobiłam na prośbę Joli Kapli, która sama zmaga się z chorobą, a pomaga innym i co jakiś czas organizuje różne akcje charytatywne. Pudełka trafią do nastolatków chorych na raka - jedno dla chłopaka, drugie - dla dziewczyny. Niestety nie mogłam spersonalizować skrzynek, ponieważ poza płcią nie miałam żadnych innych danych. To już kolejna akcja w której biorę udział na prośbę, a właściwie pytanie Joli. W ubiegłym roku robiłam przyborniki dla chłopców i chusty dla seniorek. W szyciu tulipanów nie mogłam pomóc osobiście, ale poprosiłam o pomoc Alinkę, Renię i Anię, które uszyły całą masę pięknych tulipanów dla seniorek z okazji Dnia kobiet. 
Jola Kapla jest dla mnie osobą o złotym sercu i podziwiam ją tym bardziej, że sama jest chora na poważną chorobę, a tyle robi dla innych nie oczekując niczego w zamian. Przykro się czyta, jak ktoś oczernia taką osobę, a niestety takie akcje też mają miejsce...


Pierwsze pudełko ozdobiłam papierem ryżowym w stylu vintage R1317 z piękną zamyśloną dziewczyną.
We wszsytkich narożnikach nałożyłam przez szablon ST0066 pastę strukturalną, aby nadać teksturę na wieczku. Krawędzie wieczka i wzór z pasty zabarwiłam pastą bitumiczną.
Boki pudełka pomalowałam matowymi farbami akrylowymi (niebieską i białą) i zagruntowałam bezbarwnym woskiem.

Drugie męskie pudełko ozdobiłam papierem ryżowym R0879 z kolekcji miasta.
Tak jak w przypadku pierwszego pudełka, tak i tutaj użyłam pasty i szablonu - tym razem mojego ulubionego szablonu ST0068 z motywem paryskim.
"Pobrudziłam" krawędzie i odcisk z pasty pastą bitumiczną, a boki pomalowałam (brązową i białą) farbą matową akrylową i zagruntowałam przeźroczystym woskiem.


Biorę udział w takich akcjach, bo cieszy mnie, że mogę komuś obcemu podarować odrobinę radości w życiu, które i tak go nie rozpieszcza.

Zdjecie z wręczenia mojej skrzyneczki :) Dla takich chwil warto!

Napiszcie w komentarzach, jeśli któraś z Was byłaby zainteresowana takimi akcjami. Czasem potrzebuję pomocy i nie wiem do kogo wtedy się zwrócić. Czas na wykonanie jest z reguły długi, no i generalnie wszystko jest do dogadania.


poniedziałek, 9 września 2019

834. Tutorial litera U

Zapraszam Cię do krainy pięknych papierów ryżowych, scrapowych i nie tylko ;) To wszsytko znajdziesz w ITD Collection
Aby Cię zachęcić do tej wizyty przygotowałam tutorial, z którego się dowiesz w jaki sposób możesz ozdobić przedmiot. W moim przypadku jest to pierwsza litera mojego imienia - litera ze sklejki.

Do ozdobienia litery wybrałam piękne papiery z jednej z najnowyszych kolekcji Summertime in blue - jako, że jestem miłośniczką niebieskiego mój wybór jest dla Ciebie z pewnością oczywisty ;)

Na początku białym gesso pomalowałam wszystkie brzegi mojej bazy.


Następnie bazę odrysowałam na papierze, który wybrałam. Pamiętaj, że jeśli masz nierówny szablon ważne jest, którą stronę przykładasz i na której odrysowujesz. Strona, na której odrysowuję, bedzie stroną lewą, którą będę przyklejać, natomiast strona prawa, którą będę widzieć po przyklejeniu do bazy jest od spodu i w momencie rysowania jej nie widzę.


Wycięłam odrysowaną literę U, a następnie lekko postrzępiłam krawędzie. Do postrzępienia/postarzenia krawędzi możesz użyć nożyczek lub specjalnego narzędzia do postarzania papieru. Ja szczerze mówiąc używam zamiennie w zależności od tego co w pierwszej kolejności znajdę.


Papier przykleiłam na gel medium. Oczywiście możesz użyć do tego celu najzwyklejszego kleju, ja użyłam gel medium, ponieważ chciałam mieć możliwość przesuwania papieru, aby go dobrze dopasować do bazy. Papier pomalowałam również gel medium, aby mieć możliwość nakładania mediów bez obawy, że podczas tej czynności zniszczę przyklejony papier.

Niestety moja baza okazała się niedoskonała, więc "dziury" uzupełniłam pastą strukturalną Cadence.


Aby nadać mojej literce trochę charakteru wymieszałam piasek 3d z drobnymi kamyczkami i z klejem typu magic

Pędzelkiem nałożyłam przygotowaną papkę na papier. Miejsca, w których nakładasz zależą od Twojej wizji projektu, który wykonujesz. Ja nałożyłam na brzegach i podstawie litery. Kulki możesz też nałożyć poprzez nałożenie kleju na bazę i posypanie kulkami.

Z arkusza papieru Summertime in blue wycięłam kwiatki, listki i motyle. Ja używam nożyczek precyzyjnych, które kupiłam już jakiś czas temu i jestem nimi zachwycona. Mogę je polecić z czystym sumieniem - odkąd je mam wycinanie jest dla mnie po prostu przyjemne :)


Pora na ułożenie kompozycji na przygotowanym wcześniej podłożu. Moją kompozycję przyklejam na kleju typu magic, gdzie niegdzie dodając kostki dystansowe, aby nadać przestrzenności mojej kompozycji. Praktycznie zawsze najpierw układam sobie kompozycję "na sucho" przymierzam, przykładam poszczególne elementy, sprawdzam, które najbardziej wg mnie pasują i dopiero wtedy przyklejam.


Kiedy moja kompozycja wyschła doszłam do wniosku, że czegoś mi jeszcze brakuje. Z pomocą przyszła folia perłowa od ITD Collection i szablon ST0013. Przez szablon klejem naniosłam wzór na literę, a następnie dociskając palcem odbiłam na niej folię.


Efekt odbitej foli bardzo mi się podoba, folia mieni się i dodaje mojej pracy niepowtarzalnego charakteru.



Na samym końcu przy użyciu kleju i brokatu - obrokatowałam moją literkę :)


I finał - moja skończona literka w towarzystwie mojego rozgardiaszu ;) Z tyłu po lewej stronie w słoiku po musztardzie przelany klej, który jest wykorzytywany przy takich właśnie projektach i nakładany pędzelkiem.

Tak wygląda gotowa praca :) Widzisz brokat i folię?








Jeśli nie widzisz brokatu i efektu, jaki daje folia to zapraszam do obejrzenia krótkiego filmiku, na którym doskonale widać, jak moja lierka się mieni od brokatu i foli perłowej.

Mam nadzieję, że tym kursem zachęciłam Cię do sprawdzenia oferty ITD Collection i spróbowania ozdobienia Twojej bazy ;)


***
Zapraszam na bloga Świrów Rękodzieła, gdzie dzięki złotemu sercu Ani S. czeka biżuteryjna rozdawajka! 
Kliknięcie w banerek przenosi do rozdawajki.




piątek, 6 września 2019

833. Stary - nowy świecznik - tutorial

Niektóre z Was miały przyjemność tak, jak i ja poznać blogowo Krysię mamę Lidzi (Czarnej Damy). Krysia była wg mnie bardzo szczerą, otwartą osobą z sercem na dłoni. Po śmierci Krysi przygarnęłam od Lidzi kilka rzeczy, które do niej należały (muszelki, pocztówki i serwetki). Razem z muszelkami przywędrował do mnie też biały świecznik z muszelkami, któremu postanowiłam dać drugie życie w nowej kolorowej odsłonie. 

Tak wyglądał świecznik przed przemianą. Krysia to druga osoba, która odeszła z blogowego świata i której śmierć mnie poruszyła... Dlatego chcę, aby ten świecznik żył jak najdłużej.


W pierwszej kolejności pomalowałam świecznik białym gessem, aby nadać powierzchni jednolity kolor i polepszyć przyczepność dla pozostałych mediów, których użyłam.


Aby nadać świecznikowi tekstury zmieszałam  piasek Pentart z kamyczkami Pentart i klejem typu magik w miseczce, i pędzelkiem nałożyłam na świecznik. często robię tak, że najpierw nakłądam klej, a później posypuję piaskiem i kamyczkami. Jednak pierwszy sposób daje gwarancję, że podczas późniejszej pracy z mediami kuleczki nie będą odpadać.



Poczekałam, aż klej wyschnie i suchym pędzlem farbami metalicznymi pomalowałam w niektórych miejscach świecznik.


Następnie pędzelkiem nałożyłam cztery kolory wosków. Woski na białym podłożu trzeba nakładać, aż uzyskasz oczekiwany kolor i efekt.


Aby podkreślić muszle we wgłębieniach i w niektórych miejscach na kulkach użyłam złotej farby akrylowej i na tym zakończyłam metamorfozę mojego świecznika.




Jestem zadowolona z efektu końcowego. Świecznik w prosty sposób dostał drugie życie, ilekroć na niego patrzę myślę o Krysi.