W ostatnim poście obiecałam Wam, że wrócę pod koniec tygodnia jednak pod koniec ubiegłego się mi nie udało... a już jutro kończy się kwiecień ;)
Zatem prezentuję Wam co jeszcze powstało w kwietniu :)
Za papierów Altair Art - powstały kartki :)
Dla mojej ukochanej grupy Świrowej - baza to prezent od Zosi :)
Na wyzwanie w grupie Scrap&Tworki powstała szydełkowa makietka
Na naszym calu wg wzoru Agnieszki Smutek zrobiłam kolejną chustę Irvette, która wygrała w wyzwaniu na grupie Cudna Paczka
Powstały też Ateciaki, ale zdjęcia tak fatalne zrobiłam, że nie nadają się do publikacji.
A chciałam Wam powiedzieć jeszcze, że uśmiechnęło się do mnie szczęście i wygrałam u Małgosi album, ale jaki album... Normalnie tak cudny, oglądam go tam i z powrotem :) Nawet zastanawiałam się czy Wam filmiku nie nagrać, żeby pokazać wszystkie jego zakamarki :)
Kochana Małgosiu dziękuję Ci bardzo za album, notesik, zakładkę i karteczkę! Dzięki Tobie świat stał się piękniejszy! Kto nie widział album ten klika w zdjęcie, a tam czeka post u Małgosi
Mało mnie tu... głównie dlatego, że na chwilę obecną straciłam serce do tego bloga i blogowania... po drugie piszę posty na innych blogach, gdzie zaglądacie... czy jest sens, żeby powtarzać też tutaj?
Czy taka forma zbiorcza co jakiś czas Wam odpowiada? Co o tym myślicie?
Dziękuję za kartki wielkanocne, które do mnie dotarły i za kartki urodzinowe.
Spostrzeżenie mam takie, że zwykłe przesyłki nie dość, że mają bardzo wydłużony czas na dotarcie do adresata to mam wrażenie, że też częściej giną niż wcześniej... Starałam się Wam wszystkim w komentarzu lub prywatnie dać znać, że kartki od Was doszły. Gdyby ktoś jednak nie miał takiej informacji to przepraszam i proszę o kontakt.
Od marca działam też w ramach dt Magicznego Kociołka. Na ich kanale możecie obejrzeć dwa filmy mojego autorstwa... Wiem, wiem... są do poprawy takie rzeczy, jak np: wyciszenie nagrzewnicy czy niepotrzebna muzyka, która rozprasza kiedy mówię.
Livy, które prowadziłam na grupie Świry Rękodzieła Inspirują
Live kwietniowy
Jak tak piszę ten post to wbrew temu co mi się wydaje, że mało robię to chyba jednak robię dużo... Podzielę te prace, bo zaudzicie się ;) Wrócę jeszcze pod koniec tygodnia z pracami wielkanocnymi i ATC :)
Tymczasem zapraszam na kwietniowe warsztaty, które są jeszcze w planie
Większość z Was wie, że kwiecień to mój miesiąc i bedą inne wytyczne niż zwykle ;)
W tym miesiącu proponuję Wam lift mojej kartki, która powstała dwa lata temu, ale nie byle jaki lift, bo LIFT OPTYMISTYCZNY.
Co znaczy zliftować kartkę?
Odwzorować po swojemu, skopiować, czyli robimy kartkę po swojemu patrząc na oryginał, jej schemat, układ i elementy, ale z własnych posiadanych materiałów. Jest to taka jakby mapka. Nie musisz powtarzać, czy odtwarzać wszystkich elementów. Na kartce nie musisz też dokładnie odwzorować wielkości poszczególnych elemntów.
Banerek duży z całym przepisem, żebyście nie musiały pamiętać, ani zapisywać.
Moja kartka dla przypomnienia. Miałam wtedy ciężki okres w swoim życiu. Teraz jest nie wiele lepiej i potrzebuję od Was tej pozytywnej energii, którą mam nadzieję, że się ze mną podzielicie.