Nie wygrałam w Siłowni Twórczej "Home Sweet Home" organizowanej przez Zakątek Kreatywnych Kobiet, wygrała Jenouvelle, ale nic to :)
Najważniejsza była zabawa i trochę ciekawość, jak zostanie odebrana praca bez podania autora.
Żadna z moich prac nie była najlepsza, ale każda znalazła co najmniej jedną osobę, której praca się podobała i to mnie cieszy ogromnie.
Prac wykonałam w sumie trzy, bo cały czas szukałam tego najlepszego rozwiązania.
Najpierw powstał pomysł na poszewkę poduszki, którą wykonałam ze ścinków różnych materiałów (i to poszewka podobała Wam się najbardziej), a sama poszewka wygląda tak:
Poduszka w towarzystwie ulubionych misi mojej córeczki |
Potem powstał igielnik z małym różowym domkiem. Igielnik chciałam już dawno zrobić, a wzór jest prosty i przyjemnie się go wyszywa. Kolory dobierałam sama.
I na końcu obrazek Home Sweet Home, który podoba mi się najbardziej. Wzór urzekł mnie w swojej prostocie. Kolory nici dobierałam sama i jestem zadowolona z efektu końcowego.
Miesiąc styczeń był dla mnie miesiącem bardzo pracowitym :)
A tutaj home sweet home możecie zobaczyć wszystkie prace, które brały udział w Siłowni twórczej.
A tutaj home sweet home możecie zobaczyć wszystkie prace, które brały udział w Siłowni twórczej.