Kolejny miesiąc i kolejna odsłona tusalowego słoiczka. Mój słoiczek nie należy do głodnych i zaczyna być powoli przekarmiony, ale ubijam i nitki się jeszcze mieszczą :)
 Słoiczek w towarzystwie pelargonii. 
***
Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze i odwiedziny. 
 
Mówisz...dokarmiasz słoiczek ;)
OdpowiedzUsuńDokarmiam, dokarmiam...
UsuńJa ubijam już w 2,5 litrowym :P
OdpowiedzUsuńHihi...ja mam w swoim tylko nitki, nic więcej by się nie zmieściło
UsuńChyba wykombinuję sobie jakiś słoiczek,bo wszędzie widzę nitki... ;)
OdpowiedzUsuńBo to taki nitkowy dzień jak co miesiąc ;)
Usuń