Na początku chciałam napisać, że prowadzę bloga ponad trzy lata i staram się uważać, aby nie naruszać niczyich praw autorskich. Jeśli już zamieszczam tutaj cokolwiek co nie jest moje to staram się podawać wydawnictwo, autora, źródło itp. Dlatego zdziwił mnie dzisiejszy komentarz Dominiki, który pojawił się pod postem ze stycznia 2015r., który dotyczy Wzorników.
Więc jeszcze raz piszę również tutaj, że Wydawnictwo Muzeum Podlaskiego w Białymstoku nie widzi w moim poście nic niewłaściwego, a raczej dobrą reklamę wydawnictwa. Cytuję "Ma Pani prawo do opinii na temat publikacji, którą zakupuje. Podaje Pani wydawcę, źródło pochodzenia zdjęć, więc pozostaje mi tylko stwierdzić, że Muzeum nie widzi w Pani działaniu nic niewłaściwego. "
A tak na przyszłość to uwagę można zwrócić pisząc do kogoś prywatnie maila, nie ma konieczność pisać komentarza i straszyć konsekwencjami... Wg mnie tak jest o wiele prościej i nie budzą się niepotrzebne uczucia, bo zwrócić uwagę zawsze komuś można, ale niekoniecznie w taki sposób.
***
A teraz przyjemne rzeczy :)
Wraz z Renią bawimy się w robienie własnoręcznie prezentów przez cały rok :) Szczegóły zabawy Tutaj
Po pół roku zabawy odbyło się losowanie i wygrałam. Myślałam, że dostane jakąś drobnostkę, a tymczasem Renia obdarowała mnie po królewsku :)
Dostałam piękne bombki, o których marzyłam już od dawana, śliczną karteczkę, frywolitkową zakładkę, szal, grę i słodkości.
W grę już grałyśmy z Izabelką i zabieramy ją na urlop :)A tu mój piękny szal :)
Reniu jeszcze raz z całego serca bardzo dziękuję za tak cudowny prezent.
***
Ze strony Moniki Blezień spotkała mnie prawdziwa niespodzianka. Otrzymałam od niej przesyłkę, a w niej mulinę, papiery, scrapki, fartuszek, zestaw do haftu, różyczki zrobione przez Monikę, bazy do breloczków.
Moniko zrobiłaś mi ogromną niespodziankę :) bardzo Ci za to dziękuję.
Gratuluję prezentów ,z pewnością pięknie je wykorzystasz :-D Jak widać niektórzy nie mają nic lepszego do roboty niż tylko donosić na innych .Pozdrawiam Uleńko serdecznie ,niedługo ruszam w to piękne Podkarpacie :-D
OdpowiedzUsuńUlcia przykro mi ze spotkała cie taka niemiła sytuacja tym bardziej ze przecież nie masz zdjęć w powiększeniu aby każdy mógł sobie wzór zgapic i nie pokazujesz pisma strona po stronie. Najważniejsze ze wydawnictwo nic nie widzi przeciw a ty podałas namiar gdzie można je zakupić. Uważam że trochę nie fair zagrała Dominika bo mogła właśnie w prywatnej wiadomości wysłać swoją opinię. Pamiętam jak kochana świętej pamięci Danusia mi właśnie w prywatnej wiadomości przysłała info co mam zle na blogu gdy z nim startowałam. Cieszyłam się ze nie pod postem gdzie wszyscy by to czytali a na osobnosci. Ach rozpisałam się.
OdpowiedzUsuńCo do prezencików to pięknie cie dziewczyny obdarowaly. Te bombki Reni są prześliczne a zakładka cudeńko. Pozdrawiam serdecznie :-)
Wspaniale zostałaś obdarowana Uluś :)
OdpowiedzUsuńPrezenty wspaniałe:) Niemiła sytuacja...Dobrze, że muzeum wyraziło swoją opinię jasno i wyraźnie. Pozdrawiam Ulu:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty!
OdpowiedzUsuńCo do niemiłej sytuacji to współczuję Ci Uleńko, wiem jak to boli. Też zawsze przeżywałam nieuzasadnioną krytykę, póki nie zrozumiałam że tylko ludzie którzy czują się źle we własnej skórze niczego więcej nie potrafią, tylko rzucać wokół jadem:( Właściwie to trzeba współczuć tej osobie:(
Pozdrawiam Uleńko:)
Uleńko! Prześlicznymi prezentami zostałaś obdarowana,A tą przykrą sprawą się nie przejmuj - Pozdrawiam Cię Bardzo Cieplutko
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej, wspaniałe prezenty :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego weekendu życzę ...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńO masz tak się "bawiłam" że swój komentarz usunęłam :) Nie ważne, super prezenty dostałaś i już a tym incydentem się nie przejmuj, bo Ty przecież nic złego nie zrobiłaś.
Usuńsuper prezenciki:)
OdpowiedzUsuńUleńko nic tak mnie nie cieszy jak udany prezent, niech służy jak najlepiej:)
OdpowiedzUsuńNie wiem o co dokładnie chodzi, ale czasami ludziska coś napiszą bez namysłu, a potem jest kwas, szkoda, bo na prawdę można wszystko załatwić bezbólowo
Pozdrawiam serdecznie i udanego wypoczynku
Ulka,szacunek :* Upominki zawsze są miłe,a szczególnie własnoręcznie zrobione.Buziaki!
OdpowiedzUsuńPrezenty wspaniałe.
OdpowiedzUsuńA komentarzem się nie przejmuj, choć łatwo powiedzieć. Ale takich "reklam' jak Twoja są tysiące na blogach. Kilka stron pokazanych ku zachęceniu innych - i o co tyle szumu skoro książeczki i tak są bezpłatne?! Widocznie Dominika nie radzi sobie ze swoimi emocjami, tak bywa.
Buziaczki
super prezenty!
OdpowiedzUsuńAleż zostałaś obdarowana! Cudowne prezenty :) Uleńko, no cóż szkoda, że taka sytuacja miała miejsce, najważniejsze, że Ty jesteś w porządku wobec wydawnictwa i tego się trzymaj :) Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńUleńko droga, cieszę cię razem z Tobą z tych pięknych prezentów.
OdpowiedzUsuńA komentarzem (swoją drogą kto komentuje posty sprzed dwóch lat?!)się nie przejmuj. Zawsze żal mi takich osób, mam wrażenie, że w ten sposób leczą swoje frustracje czy podbudowują poczucie wartości. Bo czy naprawdę chodzi tutaj o dbanie o czyjeś prawa autorskie...? Czy może o coś innego? Przykrość i niesmak pewnie pozostają, ale trzeba iść dalej i robić swoje. A Ty robisz to wspaniale i tak trzymaj.
Ściskam mocno, mocno.
Ulus takimi komentarzami nie ma sie co przejmować!!! Fajnie ze dla odmiany pokazałaś nam upominki ktore do Ciebie doleciały:) gratuluje i ciesze sie razem z Toba! Sciskam:)
OdpowiedzUsuńCudne prezenty :)))
OdpowiedzUsuńTa przykra historia... gdyby ta D. napisała coś w mailu, to jeszcze bym rozumiała, wyjaśniłabyś spokojnie i już. A tak tylko niepotrzebny ferment. Dobrze to zakończyłaś, świetna odpowiedź! Życzę Ci, żeby tacy pieniacze trzymali się z daleka od Twojego bloga. Samych miłych chwil w blogowaniu!
Dobrze ją odesłałaś na pinteresta:))ja do dziś nie pojmuję jego działania:)wydawało mi się ,że jeśli ktoś udostępnia wzór to ma do tego prawo,a ja go sobie mogę przypiąć do tablicy:))aż do momentu kiedy na maila nie dostałam wiadomości ,że moje piny zostały usunięte w związku z ochroną prywatności:))teraz się dwa razy zastanawiam aż skorzystam z wzoru:))ale skoro muzeum nie wyraziło sprzeciwu to co jej przeszkadza??rąbek spódnicy?
OdpowiedzUsuńJak to mówią...dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane, daj se spokój Uleczko, a upominki zawsze cieszą pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńUla zazdrość jest gorsza od faszyzmu!!!Nie przejmuj się są ludzie i ludziska świnie i świniska jak mawiała moja babcia!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUleńko piękne prezenty dostałaś..
OdpowiedzUsuńPrzykro mi, że spotkała Cię taka niemiła sytuacja. Ja sama mam te wzorniki. I powiem, że udało mi się je dostać dzięki uprzejmości pani Basi Goralczuk i osobiście odebrać z muzeum. I wcale nie dziwię się, że Muzeum wydało tak pozytywną opinię - bo osoby tam pracujące są przesympatyczne.
Nie wiem jaką intencją kierowała się osoba, która napisała Ci taki komentarz....hmmm....dziwne...
Pozdrawiam serdecznie:)
Ula, śliczności dostałaś :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję!
D. się nie przejmuj. Skoro książeczki są bezpłatne, to celem muzeum jest rozpowszechnianie ludowego wzornictwa. Nie zrobiłaś nic złego.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Ale fajna gra!
OdpowiedzUsuńA co do komentarza nie ma się co przejmować... są ludzie i parapety udające, że się znają na wszystkim...
Odnoszę wrażenie, że się już gdzieś z komentarzami tej osoby spotkałam, gdzie straszyła nawet prokuratorem w imieniu innej osoby, a potem usuwała komentarze. Chyba uwielbia rozlewać jad swój tu i ówdzie. Olej- powiem brzydko i proszę o wybaczenie. "Zapłatą" za utracone nerwy zostałaś piękne obdarowana :) Cieplutko pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodarunki cudowne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty, nic tylko się cieszyć z nich :)
OdpowiedzUsuńCo do historii, to dobrze, że ludzie reagują na wszelkie próby kradzieży, czy też łamania prawa. Ale! Szkoda, że w taki sposób i szkoda, że zupełnie bez pomysłu - jakby na siłę, jakby chciała coś taka osoba światu udowodnić. Przykra dla Ciebie sytuacja, ale nie przejmuj się nią zupełnie, wszak nic nie masz sobie do zarzucenia :)
WSPANIAŁE prezenty!
OdpowiedzUsuńEkstra prezenty! a co do reszty, to są ludzie i ludziska. Nie stresuj się, szkoda zdrowia:))
OdpowiedzUsuń