Drugi rok z rzędu w okolicy Halloween (którego nie obchodzę) będę wyszywać sal z Olgą HDstitch.
Zapraszam jeśli ktoś chciałby spróbować innego rodzaju haftu.
***
Powoli ogarniam swoje życie na nowo i wracam do Was małymi kroczkami.
Dziękuję wszystkim tym, którzy o mnie pamiętają i mnie nie opuszczają :)
Całuski :):):)
Ja Halloween też nie obchodze, najważniejsze żeby najpierw zadbać o siebie i swoje otoczenie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUla, cieszę się, że u Ciebie zaczęło się układać :) Brakowało tu Ciebie :)
OdpowiedzUsuńCo do Sal-u to sama ma straszną ochotę spróbować.. Myślisz, że dam radę? To byłby mój pierwszy needleroll, a dodatkową dla mnie barierą jest kompletna nieznajomość języka rosyjskiego. Hmm... sama nie wiem ;)
Zachęcam do spróbowania! Ja też bałam się pierwszy raz, a to będzie mój trzeci cukierek ;) Język rosyjski nie jest barierą, bo nie jest Ci w ogóle potrzebny do haftowania, Olga tak przygotowuje wzór, że nie będziesz musiała korzystać z rosyjskiego. Opublikuj u siebie post z linkiem do jej strony i zgłoś się pod jej postem podając swojego maila. Jak będziesz miała jakiekolwiek pytania to pisz śmiało :) Zaczynam 24 października o 21:00 - pierwsza część wzoru. Po wyszyciu robimy zdjęcie i wysyłamy do Olgi
UsuńUleńko! Jak dobrze że udało Ci się wszystko poukładać i że pomału wracasz do nas - Pozdrawiam Serdecznie
OdpowiedzUsuńJa również nie obchodzę Halloween. Życzę Ulko spokoju i pomyślności. Przesyłam moc serdeczności.:)
OdpowiedzUsuńTeż nie obchodzę , trzymam kciuki za wyszywanie :) Trzymaj się Ulcia :)
OdpowiedzUsuńnie mam czasu,ale będę Wam kibicować:))))i oczywiście podglądać:))))
OdpowiedzUsuńPowodzenia Ula , zajrzałam do autorki.. na ten moment nie ogarniam , dla mnie wyższa szkoła jazdy . Ale jak zawsze będę śledzić Twoje postępy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja również spróbuję ze względu na ściegi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Też nie obchodzę Halloween, ale jak kot jest w tytule, to chętnie będę oglądać postępy.;)
OdpowiedzUsuńRównież nie obchodzę halloween, ale podobają mi się niektóre wzorki związane z tym świętem. Bardzo się cieszę,że Twoje życie zaczyna powolutku wracać do normy. Trzymam za to kciuki. Pozdrawiam Ulcia.
OdpowiedzUsuńUlcia, czekamy z utęsknieniem na nowe prace:-D A ten haft jest niezwykle interesujący...Buziaki!
OdpowiedzUsuńPowodzenia w zabawie ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za powodzenie w nowej, haftowanej zabawie. Ja też nie obchodzę tego święta. Dobrze, że powoli ogarniasz zaistniałą sytuację i wracaj z nowymi inspiracjami na blog. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAle powstaną cudowności :)
OdpowiedzUsuńUleńko, jak dobrze, że dp nas wracać. Jestem z Tobą cały czas myślami.
OdpowiedzUsuńpowodzenia w wyszywaniu :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w wyszywaniu :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńbędzie ciekawie ! powodzenia Uluś w wyszywaniu :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to czarna magia (jednak jakieś skojarzenie z Halloween samo wyszło). Będę Ci kibicowała:)
OdpowiedzUsuń