Z racji moich planów na przyszłość z tego bloga wydzielam (przenoszę) część postów związanych z haftem wszelakim, ponieważ giną te prace w natłoku scrapowania i mediowania.
Powstaje drugi blog, który sukcesywnie jest uzupełniany i powiem Wam, że przy przenoszeniu stwierdzam, że kiedyś powstawało dużo więcej haftów niż teraz...
Od tej pory na tym blogu nie będzie postów z haftem, co najwyżej wzmianka.
Gdyby ktoś chciał i był zainteresowany to TUTAJ możecie znaleźć drugi blog.
Uleńko wybacz, ale zostanę tutaj. Na hafcie się nie znam i to nie dla moich rączek. Oj nie będzie łatwo prowadzić dwa blogi, ale mam nadzieję że dasz radę. Powodzenia na nowych polach działania.
OdpowiedzUsuńOczywiście :) nie ma przymusu :)
UsuńA ja lecę tam! Moje serducho i ręce należą do haftu ! 😀
OdpowiedzUsuńTo życzę powodzenia ! Podzielam również zdanie Lenki, że dwa blogi niełatwo będzie prowadzić, ale może się mylę. Pozdrawiam Ulu :))
OdpowiedzUsuńUleńko, powodzenia w tym przedsięwzięciu. Myślę, że to dobry pomysł.
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno.
Powodzenia a Janusz zerknąć :)
OdpowiedzUsuńżyczę powodzenia i trzymam kciuki za wszelkie plany!
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością będę zaglądać. Tworzysz dużo i rozmaicie i masz rację- zajrzałam na "Hafty Uli" i okazuje się, że przegapiłam wiele cudnych hafcików wykonanych przez Ciebie. Teraz będę na bieżąco ;) Ściskam.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, zaglądać będę na pewno, a przy okazji musisz mnie przeszkolić jak się takie "przenosiny" robi :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ula, powodzenia 😘
OdpowiedzUsuńA nie myślałaś nad przeprowadzką na Wordpressa? Stronę można ułożyć tak, jak klocki, czyli modułami. Byłaby sekcja poświęcona haftom i osobna scrapowym projektom. Wordpress daje dużo możliwości i wcale nie jest skomplikowany ;)
OdpowiedzUsuńMyślałam o tym. I pewnie wcześniej czy później się tam przeniosę. Chwilowo takie rozwiązanie wydawało mi się najrozsądniejsze. Tutaj też niby na zakładkach mam podzielone na różne dziedziny, którymi się zajmuje, ale wydaje mi się, że i tak nikt tam nie zagląda.
UsuńMasz rację co do natłoku wpisów. Blogspot tak naprawdę robi tylko bałagan, umyka całe mnóstwo świetnych postów, nie wszystko też dobrze działa i czasem trudno wrócić do archiwów. Przenosząc mojego bloga na Wordpressa w październiku też się przekonałam jak ogromny bałagan się zrobił podczas trzech lat na Blogspocie. A wydawało mi się, że wszystko jest w porządku, tymczasem umknęło całe mnóstwo fajnych wpisów.
OdpowiedzUsuńMoże to lepiej, ja sama myślę nad założeniem drugiego konta - ale akurat na instagramie, żeby nie mieszać prac :)
OdpowiedzUsuń