Witam Was serdecznie :)
Chciałam Wam pokazać konika jakiego ostatnio przerobiłam. Leżał już bardzo długo czekając na swoją kolej... Kiedyś pomalowała go córka, ale ostatnio o mało nie wylądował w koszu... A matka zbiera śmieci, zwłaszcza takie, które mogą dostać drugie życie.
Brązowa farba plus woski dały efekt, który mi się podoba.
Jeśli ktoś chciałby zobaczyć jak powstawał konik to zapraszam na mój kanał
I wiecie co? Konik wrócił na swoje dawne miejsce co cieszy mnie najbardziej ;)
Całusy wirtualne Wam ślę!
Już widziałam ale podziwiem za kreatywność za każdym razem jak widzę.
OdpowiedzUsuńTak , mamusie maja to do siebie , że lubią kończyć dzieła swoich dzieci, tak jak ty, grunt to kreatywność, pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńUlciu, super, że konik dostał drugie życie, bo wygląda rewelacyjnie. Nawet motyl się załapał:)
OdpowiedzUsuńUściski.
Fajne to drugie życie konika. Udała Ci sieę Ula ta metamorfoza. Ważne że nie trafił na śmieci :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Konik ma drugie życie i jest piękną dekoracją. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńSuper ze dostał drugie życie !!!
OdpowiedzUsuń