Właśnie w taki dzień powstał nasz domowy teatrzyk. Nie jest on szczególnie piękny, ale jest nasz i wspólnie z córką miałyśmy dużo zabawy przy jego powstawaniu. A przecież o to chodzi w zabawie z dzieckiem.
Teatrzyk został wykonany z pudełka tekturowego po zabawce.
Pierwszą bajką jaka miała zostać w nim zagrana był "Czerwony Kapturek", stąd tło w postaci drzew (lasu), niebo z "pomiętoszonej" niebieskiej bibuły i trawa również z bibuły.
Od spodu wycięłam prostokątny otwór, żeby aktorzy mogli występować, bo cóż to za teatrzyk bez aktorów.
Aktorzy powstali równie barwni, jak i teatrzyk, a potrzebny był do tego papier, klej, nożyczki, kredki i ... patyki do szaszłyków.
I tak mając scenę i aktorów można było wystawić "Czerwonego Kapturka".
W późniejszym czasie powstały również postacie do innych bajek.
Ponieważ zaistniał problem występów nocnych przed pójściem spać. Powstał drugi zestaw kukiełek do teatrzyków "do poduszki" i tak mamy aktorów paluszkowych - królewnę, rycerza, smoka i konika. Wykonane z włóczki na szydełku :)
Jak wykonać paluszkowe zabawki znajdziecie tutaj: zabawki_paluszkowe_rycerz_krolewna
zabawki_paluszkowe_konik_smok
Zapraszamy do zabawy :)
Jak dla mnie pomysł z teatrzykiem bombowy! Fajny pomysł na zajęcie dziecka w nudny dzień :) Bardzo sympatyczne wrażenie robią pacynki na palce :) Córeczka to dopiero ma radochę z taką kreatywną mamą :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo się cieszę, że teatrzyk się podoba :) Mama czasem musi być kreatywna, żeby sprostać oczekiwaniom dzieci ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ekstra pomysl! Pewnie zabawy nie bylo konca!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł!
OdpowiedzUsuń