Umówiłam się na wymiankę z Dusią z bloga Syndrom Kury Domowej. Dusia szyje i szydełkuje piękne rzeczy, piesze pisanki woskiem... sami zobaczcie jakie cudowne rzeczy tworzy Dusia.
Od Dusi do mnie przyleciały piękne kolorowe jajeczka szydełkowe, szydełkowy motyl, kurczaczek na jajeczko, cudowna pisanka pisana woskiem...
... karteczka...
... i najważniejsza... królisia, która zyskała imię Stefcia ;)
Ode mnie do Danusi pofrunęły: karteczka, kurka, jajeczko, wielkanocny magnes i dwa hafty - głowa konia i miś
Dusiu bardzo dziękuję za wymiankę jestem z niej bardzo zadowolona :)
***
Zwierzyniec mojej córki, z którym śpi i sama ich sobie nazywa...
Królisia Stefcia, kotka Zyta, kot Stefan i miś Henio... czy imiona tych zwierząt nie są dziwne, jak na ośmiolatkę???
hahaha Imiona rewelacja!!!!!!! Piękna wymianka1 Buziaki!
OdpowiedzUsuńŚliczne prezenty, wspaniała wymianka :)
OdpowiedzUsuńUlka, zapomniałaś swoje 8 lat?... :))) To są właśnie imiona, jakie ośmiolatki kochają: Stefcia, Zyta, Stefan i Henio- nie mogło być inaczej, a z każda następną przytulanką będzie coraz bardziej zaskakiwać z wyborem imion dla nich ;) Wymianka od i dla serca; tak bym nazwała :))
OdpowiedzUsuńOj, Jadziu chyba masz racje, że zapomniałam :)
UsuńSuper wymianka
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super wymianka. Zwierzyniec córci rozrasta się, a imiona jakie nadaje tym szyjątkom, szydełkowcom, wcale mnie nie dziwią. Dziecko gdzieś zasłyszy jakieś imię, z dawien dawna używane, to tak swoje Przytulanki nazywa, bo są inne niż na co dzień spotyka, w tym cała frajda.
OdpowiedzUsuńŚwietna wymianka! A imiona wybrane przez córę świadczą o jej niepospolitości :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie ....jaka radocha na maxa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna wymianka,cudne prace:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper wymianka :) No a zwierzyniec pokaźny :)
OdpowiedzUsuńSuper wymianka. Piękna kolekcja przytulanek.
OdpowiedzUsuńSuper wymianka i piękne prezenty :))). Moja córa jak była taka mała, też nazywała zabawki dziwnymi imionami, miała np. misia Pafnucego i misiową dziewczynkę Pafnucynkę :))). Ula, dzięki za miłe słowa pod moim haftem, to mój pierwszy, od chyba 20 lat, ale nie mogłam się oprzeć temu wzorowi:))).
OdpowiedzUsuńfajnie tak się powymieniać
OdpowiedzUsuńPiękna wymianka. Cudnie się obdarowałyście. Zwierzyniec kapitalny, też bym się chętnie wtuliła :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne imiona i równie świetna wymianka :)
OdpowiedzUsuńŚwietna wymianka. Gratuluję. A zwierzyniec uroczy i fajnie nazwany. :)
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty uszykowałyście. A Twoja córusia to pomysłowa dziewczynka, imiona zabawnie dobiera. Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńNie widziałam nigdy takiego jaja pisanego woskiem... piękne! I królisia piękna, zwierzyniec (jak i imiona) - pierwsza klasa :D
OdpowiedzUsuńKochana mój Szymek nazwał kota Miałka :P
OdpowiedzUsuńCudeńka sobie wysłałyście :*
A jajcorek malowany woskiem - pierwsza klasa :*
Piękna wymianka
OdpowiedzUsuńGodnie się dziewczęta wymieniłyście. Same smakowitości! :)
OdpowiedzUsuńCudowne prezenty :)
OdpowiedzUsuńSame cuda! Piękna wymianka.
OdpowiedzUsuńFajna wymiana ;)
OdpowiedzUsuńImiona jak najbardziej normalne, my mamy np biedronkę Zoske, misia Teodorka, dinozaura Grzesia ;)