Wszystkie osoby mające konta na fb zapraszam na zabawę do naszej grupy Świry Rękodzieła Inspirują (pamiętajcie, aby odpowiedzieć na wszystkie pytania).
W tym roku uwalniamy ufoki przez cały rok 2022
Tak napisałam na grupie:
Ja mam naprawdę sporo porzuconych projektów zwłaszcza hafciarskich. Jakoś nie po drodze ostatnio mi było z haftem. Niestety działał na mnie, jak płachta na byka...
Jednak zaczęłam od zupełnie innego projektu - obrazu wyklejanego diamencikami. Zakupiłam go z czystej ciekawości, ponieważ stał się on bardzo popularny i osoby, które wyklejają mówią, że je usupokaja...
Kwiecień 2021r. taki stan
Niestety ja nie należę do osób, które to uspokaja... wręcz przeciwnie ... hehe... płacha na rozjuszonego byka, a raczej barana ;)
Jak widzicie całkiem niedużo mi zostało do skończenia, a krew w styczniu tryskała na prawo i lewo, jednak zaparłam się i po 8 miesiącach leżenia skończyłam w jeden weekend.
Nie mam pomysłu póki co na jego oprawę..., ani gdzie go powiesić.
Jak oprawicie takie obrazy?
Pawie oczka są dość wysokie.
Z pewnością to moja pierwsza i ostatnia taka praca, i pierwsza wygrana w tym roku z samą sobą. Dużo takich walk przede mną nie tylko na polu rękodzielniczym...
Jeśli są osoby, które chciałby bawić się blogowo to nie widzę przeszkód, aby rozszerzyć zabawę też na blogi - stworzę wtedy post z możliwością linkowania. Napiszcie czy chcecie :)
Super! Pierwszy UFOK odstrzelony;) Gratuluję i trzymam kciuki za kolejne prace;) pozdrawiam SylwiaB
OdpowiedzUsuńUla widziałam Twoja zapowiedź na Świrach . No cóż ja akurat należę do osób które haft diamentowy uspokaja, podobnie jaki kiedyś puzzle. Oprawiam tradycyjnie jak obrazy. Brawo za samozaparcie i ukończenie. Ja niestety postanowiłam że w roku 2022 nie zapiszę się do żadnej zabawy tak więc, bo dla mnie to obowiązek, a postanowiłam odpocząć w tym roku od obowiązków. Zresztą mam tych UFOków niewiele bo jak coś zaczynam staram się to skończyć. Trzymam za Was kciuki , powodzenia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No proszę, proszę😮 udało się i to tak szybko. Brawo Ula. Piękna praca👏😘
OdpowiedzUsuńNie ma to jak praca nad samą sobą. Gratuluję cierpliwości. Twój UFOK jest fantastyczny i nie rozumiem dlaczego tak długo czekał na swój finał. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNo ja moje sanie (inspiracja do wyzwania na Świrach Rękodzieła) zaczęłam 2 lata temu. Wyszlifowałam, pogessowałam, pomalowałam na biało i odstawiłam. W zeszłym roku czynność powstorzylam żeby odświeżyć i znów odstawiłam, dopiero temat konkursu mnie zmotywował. Tak że trzymam kciuki za Twoje ufoki i czekam na kolejny wpis o nich.
OdpowiedzUsuńBrawo, Ulciu, za uporanie się z pierwszym UFOKiem. Swoja drogą ten paw wygląda rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Ja mam 3 ufoki ale czy do nich przysiądę w tym roku... czas pokaze, brawa dla Ciebie Ulo :)
OdpowiedzUsuńPiękny haft i świetnie, że został ukończony :)
OdpowiedzUsuńPiękny ten paw :) Ja nie miałam do czynienia z takimi elementami ale np. puzzle lubię.
OdpowiedzUsuńNatomiast mam trochę innego rodzaju nie pokończonych "Ufo-ków" :/ i może czas je wyczyścić z kurzu ..
Pozdrawiam serdecznie :)
Przepraszam,że jedno pod drugim. Taki post z "żabą" bezterminową jeśli jest taka możliwosć to dobry pomysł ..może więcej osób sobie o swoich ufo-kach przypomni .
OdpowiedzUsuńpiękny dumny skończony Paw:)
OdpowiedzUsuńOj motywujesz😆 u mnie ten paw w połowie zrobiony i szczerze denerwuje- bo zabiera miejsce, źle się przechowuje... Chyba muszę się za niego zabrać 😁 nie widzę przeszkód by zabawę rozbudować o blogi ;)
OdpowiedzUsuń