Ostatnio strasznie mi motylowo :) Motyle są takie kruche i delikatne, a jednocześnie piękne. Dzisiaj z Izabelą szalałyśmy od rana z motylami :) Powstało motylowe drzewko i motyle quillingowe (o nich w następnym poście).
Zapraszam na podróż w świat motyli :)
Do wykonania drzewka wykorzystałyśmy rulonik z papieru toaletowego, który okleiłyśmy białym papierem, wycięte z zielonego papieru liście oraz motylki z dziurkacza. Potrzebowałyśmy jeszcze klej, nożyczki, kredki, igłę i nici.
Oklejony białym papierem rulonik Izabelka pokolorowała kredkami i w ten sposób powstał pień naszego drzewka.
Do pokolorowanego pnia przykleiłam wcześniej wycięte liście, które przed przyklejeniem lekko pomięłam. W tym czasie Izabela dziurkaczem wycięła motylki w różnych kolorach.
Najprzyjemniejsza część pracy ozdabianie drzewka motylkami.Radość w trakcie pracy.
I zadowolone dziecko ze swoim drzewkiem :)
Pomogłam jej jeszcze w "przyszpileniu" wiszących z liści motyli, które wg niej fruwają wokół drzewa.
Wiem, że liście korony wyglądają jak sałata wszyscy mają takie skojarzenia, ale tak ma być, przecież to drzewo motylowe :) Wieczorem wszystkie motyle wlatują pomiędzy liście, które się zwijają tworząc dla nich sypialnię.
W ciągu dnia motyle fruwają wokół drzewa...
Siadają sobie na liściach...Te bardziej strachliwe chowają się za liściami...
Niektóre jeszcze drzemią wśród liści...
A znaczna część motylków usiadła sobie na pniu swojego drzewka.
Motylowe drzewko stoi w honorowym miejscu i przy delikatnym podmuchu motylki fruwają...
Motylkowe drzewko zgłaszam na wyzwanie Klubu Twórczych Mam "Zrobione z mamą - motyle"
***
Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze pod ostatnim postem. Cieszę się, że moja karteczka zyskała Wasze uznanie :)
Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze pod ostatnim postem. Cieszę się, że moja karteczka zyskała Wasze uznanie :)
Super drzewko i bardzo fajnie spedzony czas :-)
OdpowiedzUsuńŚwietna zabawa z córcią!
OdpowiedzUsuńI piękna ozdoba domku :)
Świetna ozdoba, a czas spędzony z córką - bezcenny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
oj tam-sałata!to jest właśnie brak wyobraźni dziecięcej:))bo to przecież od razu widać ,ze nie sałata tylko drzewko motylkowe!!!!
OdpowiedzUsuńsuper to drzewko:)))odgapię jak przyjdą dzieci:)i też z nimi zrobię:)))
Bardzo ciekawy pomysł, drzewko wygląda fajnie:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ulciu, wspaniałe drzewko, a mnie - miłośniczkę motyli - zachwyca i ono samo, i Twoja opowieść...
OdpowiedzUsuńTo, że w dobie tkwienia dzieci przed ekranem tak wspaniale spędzacie czas z córeczką przy wspólnej twórczości jest bezcenne.
Pozdrawiam z całego serca.
P.S. Izabela ma piękne, pełne radości oczy...
Ulko! sam pomysł na takie drzewko był znakomity a to że razem z córeczką spędzałyście przy nim czas jest najwspanialsze, drzewko jest cudowne i ten opis do niego jest również cudowny - Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńUwielbiam motyw motyli w pracach scrapowych :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe drzewko,a motylki dodają mu lekkości .
OdpowiedzUsuńPizdrawiam ciepluśko
Ale motyli tam u Was. Drzewko super, piekne i barwne :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Drzewko jest świetne! Dziękuję za udział w wyzwaniu KTM :-)
OdpowiedzUsuńFaktycznie wygląda trochę jak sałata :) jest śliczne :)
OdpowiedzUsuńZdolna mama i zdolna córa! Radośnie tam u Was!!!
OdpowiedzUsuńSwietny pomysł:)
OdpowiedzUsuńŚliczne motylowe drzewo :)
OdpowiedzUsuńMoże i wygląda jak sałata, ale za to jakie urokliwe:)
OdpowiedzUsuńRośnie nowa rękodzielniczka. Ściskam Was obie:))
OdpowiedzUsuńZdolne dziewczyny.
OdpowiedzUsuńDrzewko urocze
A to dobre! Twórcze Dziewczyny ;)
OdpowiedzUsuń