Bluszczyk kurdybanek, zwany też zwyczajowo bluszczykiem ziemnym, kurdybankiem, obłożnikiem – gatunek rośliny należący do rodziny jasnotowatych.
1. Zastosowanie rośliny w kuchni
Jako dodatek do potraw stosuje się zarówno młode liście, jak i kwiaty. Dzięki swemu pikantnemu, lekko ostremu i gorzkiemu smakowi, bluszczyk kurdybanek, podobnie jak nastrurcja, nadaje potrawom interesująca nutę. Szczególnie korzystnie wpływa na letnie sałatki i jako dodatek do ziołowego masła i twarogu. Nie należy jednak przesadzać z ilością tego zioła, ponieważ ma ono dominujący smak.
Doskonale pasuje w kuchni do pieczonych ziemniaków albo naleśników. Stosuje się też potraw z dziczyzny i sałatek z dzikich ziół.
Jako dodatek do potraw stosuje się zarówno młode liście, jak i kwiaty. Dzięki swemu pikantnemu, lekko ostremu i gorzkiemu smakowi, bluszczyk kurdybanek, podobnie jak nastrurcja, nadaje potrawom interesująca nutę. Szczególnie korzystnie wpływa na letnie sałatki i jako dodatek do ziołowego masła i twarogu. Nie należy jednak przesadzać z ilością tego zioła, ponieważ ma ono dominujący smak.
Doskonale pasuje w kuchni do pieczonych ziemniaków albo naleśników. Stosuje się też potraw z dziczyzny i sałatek z dzikich ziół.
2. Zastosowanie bluszczyku kurdybanka w ziołolecznictwie
Bluszczyk kurdybanek ma mnóstwo właściwości leczniczych. Szczególnie cenne składniki: Olejki eteryczne, garbniki, cholina, flawonoidy, substancje gorzkie, potas, saponina, witamina C.
Właściwości lecznicze: wykrztuśne, przeciwzapalne, przeciwskurczowe, ściągające, przyspieszające gojenie się ran.
Pomaga na: problemy z pęcherzem, zapalenie oskrzeli, kamienie żółciowe, ból gardła, kaszel, zapalenie płuc, problemy z nerkami, osłabienie, zapalenie dziąseł, bóle zębów.
Do użycia wewnętrznego gotuje się z bluszczyku kurdybanka herbatki, przygotowuje nalewki, wyciska sok, albo gotuje ziele w mleku.
Jak przygotować bluszczyk do spożycia przeczytacie TUTAJ.
Przepiękna karta, Ulciu.
OdpowiedzUsuńTen Twój zielniczek to musi byc majstersztyk!
OdpowiedzUsuńSuper forma zielnika, a i ciekawe informacje podałaś na temat bluszczyka.
OdpowiedzUsuńZ tym bluszczykiem to ile ja się nameczyłam na działce to swoje haha. Było go pełno gdy działkę zaczynaliśmy karczować, zresztą jeszcze go w paru miejscach w części sadowniczej mam. Kiedyś gdy młody robił zielnik do szkoły, dopiero odkryłam, że nie tylko jest chwastem, ale i pożyteczny.
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis Ula i wiele ciekawych informacji jak zawsze 😘
Fajny ten Twój bluszczyk, choć prawdziwy jakoś nie chce u mnie rosnąć, wszystkie mi zawsze padły albo zgubiły liście. Może faktycznie zrobię sobie na kartce, wtedy jak nic przetrwa!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudna praca!
OdpowiedzUsuń:)
Na kartce jie trzeba podlewać hehe 😉
OdpowiedzUsuń