Ja jestem średnio zakładkowa..., ale dzielnie walczę z tematem.
Nieustannie podziwiam malowane zakładki Justyny "Trzeci pokój"
Zakładki zrobione przez kwartał.
Akadenia Pana Kleksa
Robiąc zakładki muszę hamować się, aby nie robić prac warstwowych, żeby te zakładki dało się używać i, aby nie niszczyły książek.
Jakie zakładki lubicie? Kolekcjonujecie je?
Świetne i śliczne zakładki Ula. Bardzo ciekawie je wykonałaś.
OdpowiedzUsuńUżywam zawsze i lubię bardzo. Nie kolekcjonuję, ale mam wiele:) I tylko jedną mojego autorstwa. Sama zrobiłam ich setki - z syszonymi roślinkami, z markerowymi aniołami, dekupażowe. Lubię je rozdawać dla miłośników książek, bo wtedy wiem, że są w użyciu.
Uściski:)
Twoje zakładki są śliczne :).
OdpowiedzUsuńMam trochę zakładek z różnych zabaw, podarowanych jak i takie co sama zrobiłam :).
Ja mam niezłego świra na punkcie zakładek. Uwielbiam te płaskie, których można używać bez obawy że zniszczą książki. A od Justyny dostałam właśnie takie płaskie z jej akwarelami i jestem mego zachwycona nimi !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ulciu, świetne zakładki, zwłaszcza pierwsza. Zakładki uwielbiam i mam ich mnóstwo. A jedną z moich ulubionych jest ta, którą dostałam od Twojej Izabelki.
OdpowiedzUsuńJa robię po długości płaskie, ale górę dekoruje na bogato, dzięki temu książki się nie niszczą 🙂
OdpowiedzUsuńŚliczne te zakładki. Przypomniałaś mi że mam kilka zakładek zaczętych. Muszę je skończyć. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńUlcia ja uwielbiam zakładki i mam ich całą kolekcję. Zbieram wszystkie jak leci i takie dodawane w gratisie w księgarniach internetowych i robione na szydełku, wyszywane, malowane, decupagowe. Twoje są piękne, bardzo pomysłowe. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCudne zakładki :-) Uwielbiam i zbieram. Przerzuciłam się z naparstków... mniej miejsca zajmują ;-) Twojego autorstwa też cieszą moje serce :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-)
Ja tam rzadko robię Zakładki ale używam takich płaskich, mam haftowane od Aggai, Twoje Ulo bardzo ładne:)
OdpowiedzUsuń