Dzisiaj skończyłam luty z kalendarza Flip it Stamp, a tak właściwie to wczoraj, a dzisiaj przyszyłam guziki na styczeń. Niebieskie, a nie białe jak zaleca autorka wzoru.
Okazuje się, że zdobycie guzików to największy wyczyn przy haftowaniu tych kalendarzy :)
Myślę, że mogłyby być jeszcze mniejsze niż te, które przyszyłam, ale to są najmniejsze jakie udało mi się kupić :(
Jak kiedyś spotkam mniejsze to je wymienię ;)
Na luty nie przyszyłam już guzików, bo zakryłby prawie całkowicie kwiatki. Środki kwiatków są z koralików.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6Yhfhbhpy-HUnZtWcuxb1nexG0Ljvu3uPjgjO-iwIrJIJjFZzeHoIEvdjwiUMx42MIdEnjk_i2XmJ7Xsjn403C2NA6nIOllTF69YSVDiWWWRkj9Fn_Xy7KMuSBxgQeu4qxKzx_7y_dKsU/s1600/021a.jpg) |
Styczeń i luty |
Luty to imieniny i urodziny mojej mamy, urodziny taty... W sumie całe życie imieniny, które pamiętam jeszcze z czasów dzieciństwa, dopiero w wieku dorosłym dotarło do mnie, że też urodziny rodziców. No, i co najważniejsze w lutym któregoś tam roku zaręczyłam się i całkiem przypadkiem była to sobota 14 lutego :)
***
Witam moich obserwatorów Iwonkę W., Asię Stefańską i Joannę Trąbała :)
***
Dziękuję wszystkim odwiedzającym za odwiedziny i pozostawione po sobie komentarze!