Jestem średnio zadowolona z efektu, do wyszywania wzięłam kanwę, którą kiedyś dostałam, a która jest bardzo rzadka. Będzie eksperymentalny cukierek...
Dzisiaj druga część wzoru :)
***
Nie martwcie się o mnie!
Ja przechodzę trudny dla mnie okres zawodowo... Z pracy na etacie przechodzę na wersję samozatrudnienia... Zaczynam dostrzegać pozytywy tego rozwiązania ;) Jest już bardzo dobrze, urzędy i biuro ogarnięte :)
Ciekawie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny koteł! :)
OdpowiedzUsuńŻycze powodzenia w nowych zmianach :)
Kociak fantastyczny :) trzymam mocno kciuki za Twoją samopracę :)
OdpowiedzUsuńSuper ten kotek! Trzymam kciuki za powodzenie Twojej przemiany :)
OdpowiedzUsuńMnie się wydaje, że będzie fajnie wyglądać ten wzór.
OdpowiedzUsuńPodziwiam za cierpliwość i życzę szybkiego ogarnięcia pozostałych problemów :-)
Fajny koteł, czekam na kolejne etapy i mocno ściskam kciuki za udaną wersję samozatrudnienia :-)
OdpowiedzUsuńUleńko! Kociak jest bardzo ładny, Życzę Ci powodzenia w tej samopracy ,Choć nie mam pojęcia na czym to polega - Pozdrawiam Cieplutko
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie. Super, że wszystko zaczyna się układać po Twojej myśli. Pozdrawiam serdecznie :D
OdpowiedzUsuńUroczy jest ten kociak! Takie zmiany w życiu nie są łatwe ale z czasem na pewno wszystko się poukłada.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu Uleńko :)
Uleńko, śliczny kotek.
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze, kochana - jestem tego pewna! Przesyłam same dobre myśli.
koraliki-moja zmora:))))dlatego podziwiam za kunszt:)))
OdpowiedzUsuńmnie się podoba, jest uroczy :)
OdpowiedzUsuńkotek wygląda fajnie :)
OdpowiedzUsuńno i powodzenia w dalszym ogarnianiu pracy :)
Świetny kotek!
OdpowiedzUsuńPowodzenia Uleńko:)