niedziela, 15 maja 2016

310. Motylowe drzewo

Ostatnio strasznie mi motylowo :) Motyle są takie kruche i delikatne, a jednocześnie piękne. Dzisiaj z Izabelą szalałyśmy od rana z motylami :) Powstało motylowe drzewko i motyle quillingowe (o nich w następnym poście). 
Zapraszam na podróż w świat motyli :)

Do wykonania drzewka wykorzystałyśmy rulonik z papieru toaletowego, który okleiłyśmy białym papierem, wycięte z zielonego papieru liście oraz motylki z dziurkacza. Potrzebowałyśmy jeszcze klej, nożyczki, kredki, igłę i nici.
Oklejony białym papierem rulonik Izabelka pokolorowała kredkami i w ten sposób powstał pień naszego drzewka.
Do pokolorowanego pnia przykleiłam wcześniej wycięte liście, które przed przyklejeniem lekko pomięłam. W tym czasie Izabela dziurkaczem wycięła motylki w różnych kolorach. 
 Najprzyjemniejsza część pracy ozdabianie drzewka motylkami.
 Radość w trakcie pracy.
 I zadowolone dziecko ze swoim drzewkiem :)
Pomogłam jej jeszcze w "przyszpileniu" wiszących z liści motyli, które wg niej fruwają wokół drzewa.

Wiem, że liście korony wyglądają jak sałata wszyscy mają takie skojarzenia, ale tak ma być, przecież to drzewo motylowe :) Wieczorem wszystkie motyle wlatują pomiędzy liście, które się zwijają tworząc dla nich sypialnię.
W ciągu dnia motyle fruwają wokół drzewa...
 Siadają sobie na liściach...
 Te bardziej strachliwe chowają się za liściami...
 Niektóre jeszcze drzemią wśród liści...
 A znaczna część motylków usiadła sobie na pniu swojego drzewka. 
Motylowe drzewko stoi w honorowym miejscu i przy delikatnym podmuchu motylki fruwają...

Motylkowe drzewko zgłaszam na wyzwanie Klubu Twórczych Mam "Zrobione z mamą - motyle"
***
Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze pod ostatnim postem. Cieszę się, że moja karteczka zyskała Wasze uznanie :)

20 komentarzy:

  1. Super drzewko i bardzo fajnie spedzony czas :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna zabawa z córcią!
    I piękna ozdoba domku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna ozdoba, a czas spędzony z córką - bezcenny.
    Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
  4. oj tam-sałata!to jest właśnie brak wyobraźni dziecięcej:))bo to przecież od razu widać ,ze nie sałata tylko drzewko motylkowe!!!!
    super to drzewko:)))odgapię jak przyjdą dzieci:)i też z nimi zrobię:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawy pomysł, drzewko wygląda fajnie:-)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Ulciu, wspaniałe drzewko, a mnie - miłośniczkę motyli - zachwyca i ono samo, i Twoja opowieść...
    To, że w dobie tkwienia dzieci przed ekranem tak wspaniale spędzacie czas z córeczką przy wspólnej twórczości jest bezcenne.
    Pozdrawiam z całego serca.
    P.S. Izabela ma piękne, pełne radości oczy...

    OdpowiedzUsuń
  7. Ulko! sam pomysł na takie drzewko był znakomity a to że razem z córeczką spędzałyście przy nim czas jest najwspanialsze, drzewko jest cudowne i ten opis do niego jest również cudowny - Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam motyw motyli w pracach scrapowych :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ciekawe drzewko,a motylki dodają mu lekkości .
    Pizdrawiam ciepluśko

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale motyli tam u Was. Drzewko super, piekne i barwne :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny pomysł!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Drzewko jest świetne! Dziękuję za udział w wyzwaniu KTM :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Faktycznie wygląda trochę jak sałata :) jest śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zdolna mama i zdolna córa! Radośnie tam u Was!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Może i wygląda jak sałata, ale za to jakie urokliwe:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Rośnie nowa rękodzielniczka. Ściskam Was obie:))

    OdpowiedzUsuń
  17. Zdolne dziewczyny.
    Drzewko urocze

    OdpowiedzUsuń